Matka była wczoraj w aptece. Wiadomo, że kupowała test ciążowy (skuteczny swoją drogą, bo Matka Natura w dwie godziny po jego zrobieniu potwierdziła negatywny wynik). Kupiła, pakuje się i tarabani z wózkiem. Za nią stał starszy pan. Przyszła więc jego kolej przy kasie:
- Czy jest klej to tapet?
- ...?
- Tzn. do protez.
heh i u mnie tak bylo pierwszy okres dzien po negatywnym tescie ;)
OdpowiedzUsuń