czwartek, 19 maja 2016

Alternatywna księga przysłów i powiedzeń Ojca Pierworodnego




Ojciec Pierworodnego ma pewną charakterystyczną... przypadłość?... cechę?... skłonność?... tendencję? - nie wiadomo właściwie jak to zjawisko określić. W każdym razie budzi ono w Matce rozczulenie, a z biegiem wspólnie spędzanych lat coraz bardziej je Matka lubi. Początkowo wywoływało w niej irytację, jak na Matkę z zapędami grammar nazi przystało, z czasem je zaakceptowała, a aktualnie nie wyobraża już sobie Ojca bez tego jego szczególnego przymiotu i ani trochę nie próbuje z tym walczyć.

Zastanawiające jest to, że większość ludzi nawet tego nie zauważa. Ojciec robi to w tak naturalny sposób, że wiele osób w ogóle nie zwraca uwagi na to, że coś nie pasuje. Skądinąd  Matka wie, że w tych nielicznych, którzy jednak zauważają, budzi to sympatię.

Otóż Ojciec Pierworodnego notorycznie myli wszelkie przysłowia, powiedzenia, związki frazeologiczne i podobnie brzmiące wyrazy. Miksuje je ze sobą, przekształca, zdarza się że myli znaczenie. 

Niestety tylko raz na jakiś czas Matce udaje się coś z tych lapsusów spamiętać i zapisać.
Oto przykłady:

*


Kiedyś założę bloga i zobaczysz jaki będzie POCZYTALNY!




*


Ni widu, ni gwizdu.


*


Nie wiem w jakim on świecie żyje. Ma klapki na głowie.




*


Zaraz tam zadzwonię zrobić ryj!



*


Wyglądasz jak pingwin Ping-Pong.



*


Można mówić, a i tak jak wodą w kamień.



*



- Ten chłopak myśli o niebieskich chmurach. Nie, czekaj! Jak to się mówi? Ma głowę w migdałach? Niebieskich migdałach?

- "Chodzi z głową w chmurach" lub "Myśli o niebieskich migdałach".

- Może być.



*


Ojciec z Synem pracują wspólnie nad papierową biedronką, którą zaczęli razem robić podczas zajęć w przedszkolu. Ustalili podział obowiązków: Ojciec wycina dla biedronki oczy, Pierworodny dorysowuje czułki. Syn podekscytowany uzyskanym efektem nie może doczekać się końca tych artystycznych poczynań, więc aby za szybko się nie znudził, Ojciec proponuje krótką przerwę:

- Pokaż mamie, jakie super dorysowałeś CZÓŁENKA.


*


Różne dziwne przezwiska nadawane ma Syn przez Ojca i Matkę. Oj różne. Jednak raz Ojciec przebił wszystkie. 

- Chodź tu moja CIŻEMKO.


- Co? Jak Ty go nazwałeś? - wyrwała się z zamyślenia Matka.


- CIŻEMKO.


- Ty w ogóle wiesz co to jest ciżemka? - Nawet nie próbowała powstrzymać śmiechu.


- Nie. - Instynkt i rozbawienie Matki podpowiadały, że taka odpowiedź będzie właściwa, a mimo to próbował: - Taka żaba?


- A o "Historii żółtej ciżemki" słyszałeś?


- Nie.


- O.K., więc ciżemki to takie buty.


- Buty? Serio?


- Serio. - Choć Matka tak kulała się ze śmiechu po podłodze, że ciężko było uwierzyć, że mówi poważnie.


- No dobra, to chodź tu moja żabko. - Wyraźnie był zawiedziony. "Żabko"? To już tak fajnie nie brzmi. 




*


I co mnie PRZEDRAŻNIASZ?



*


A jakby tego było mało to w dodatku jaki Ojciec, taki Syn

Siedzi Młody na ojcowskich kolanach.

- Co się tak wiercisz, jak taka oklejka? [Rozchodziło się o "uklejkę", co już i tak jest dość absurdalnym porównaniem.] 

- Tata, przecież ja nie mam kleja. [ Kleju.]




No. 
I tak sobie gadają. 
A Matka słucha.



*

I to by było dzisiaj na tyle.

Zero i kropka - jak mawia Pierworodny.




9 komentarzy:

  1. Dobry post! Pośmiałam się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ubawiłam sie.,?uwielbiam Cie czytać, Cizemko��

    OdpowiedzUsuń
  3. A żebyś wiedziała co studenci wymyślają..."Bo człowiekowi trzeba dać kij a nie marchewkę" :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mąż niegdyś mnie skomplementował po przyjściu od fryzjera: "Ale masz ładny ten bakałarz" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Nie odwracaj kota do góry nogami", "To wszystko psu na dupę" i inne kwiatuszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! O tym zapomniałam: "Nie odwracaj kota z ogonem!" :)

      A Twoje cytaty z kogo?

      Usuń
    2. Z ukochanego mego, ojca dziecku ;) jeszcze lepiej sypie komplementami i rozbrajaniem sytuacji romantycznych. Ma facet w tym talent :P

      Usuń
  6. *rozbraja sytuacje!!!! 2 latek i 5h snu w odcinkach robi swoje :D

    OdpowiedzUsuń