niedziela, 11 sierpnia 2013
Komuno wróć, czyli sposób na kaszkę z mlekiem
Odkąd trwa przekonywanie Pierworodnego do tego, że mleko modyfikowane też jest fajne, problemem stała się kaszka na kolację. Robiona na wodzie zjadana była w całości, z dodatkiem mleka nie cieszy się już takim powodzeniem. Po kilku łyżeczkach Pierworodny grzecznie dziękuje, ale on czuje się już syty, może jeszcze trochę ogórka by zjadł, ale za kaszkę to on już podziękuje, może jutro, Mamusiu, ale raczej nigdy...
Ojciec (podając Synowi kaszkę): Nie chcesz już? No to nie. Mamy demokrację. Nikt nie będzie cię zmuszał do jedzenia kaszki.
Matka podłapuje temat: Nie, nie! W tym domu nikt nikogo nie będzie zmuszał do jedzenia kaszki. Ale wiesz Synku, my tak dobrze nie mieliśmy, my urodziliśmy się za komuny...
Ojciec: ...o tak, wtedy trzeba było kaszkę zjadać do końca...
Matka: ...i bez żadnej dyskusji...
Ojciec: ...nikt się dzieci nie pytał czy chcą.
Matka: Czy się stoi, czy się leży, porcja kaszki się należy.
Ojciec: Teraz to już, Matka, pojechałaś - uciął temat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, ale po co na mleku? Moje żywi się mm niemal od urodzenia, a kaszki robimy głównie na wodzie. Dosypuję mm tylko wtedy, jeśli z jakichś względów wypadnie jedna butla mleka w ciągu dnia. Chyba że to jakieś zalecenie lekarza? Norma mleka dla roczniaka to 400ml, czyli około dwóch butli. Jeśli wypije w ciągu dnia dwie porcje mm, to resztę rzeczy można mu robić na wodzie.
OdpowiedzUsuńChodzi o to, że Pierworodny nigdy mleka nie pił ze względu na alergię. Niedawno dostaliśmy zielone światło od alergologa, ale wciąż nie wiadomo jak toleruje większe ilości, bo nie zdarzyło mu się wypić więcej jak 2 łyczki. Dlatego kombinujemy z kaszkami, bo z nimi nigdy nie było problemu. Problem pojawił się kiedy zaczęłam dodawać do nich mleko modyfikowane. Piszesz o dwóch porcjach dziennie, podczas gdy Pierworodny nie wypił tylu łącznie przez całe życie.
Usuń:))
OdpowiedzUsuń