sobota, 24 sierpnia 2013

Wjazd na ambicję?

Matka ma wrażenie, że ktoś potajemnie czyta Pierworodnemu jej blog. Od czasu opublikowania tekstu na temat nieznośnych skutków BLW, Syn postanowił jadać wszystko samodzielnie, nie uznając żadnych prób pomocy. I do tego jeszcze z bardzo częstym prawidłowym używaniem sztućców. Matka nie wychodzi z szoku. Bo też jakby odrobinę czystszy kończy posiłek - czyli że Matka jest w stanie już tak na drugi rzut oka rozpoznać czy to na pewno jej potomek siedzi na krzesełku do karmienia, a nie dopiero w łazience upewniać się czy z dobrego dziecka od 5 minut zdrapuje szpinak.

A zatem...
Syneczku, jeżeli w jakiś nieznany mi sposób trafiają do Ciebie te słowa to...
Do jasnej Anielki, przestań przy każdym posiłku rzucać jedzeniem, sztućcami i naczyniami, bo mnie niedługo szlag trafi!
To mówiłam ja, Mamusia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz