Od jakiegoś czasu Ojciec Pierworodnego ma problemy z kręgosłupem. Twierdzi, że dodatkowo ból pleców powiększa zbyt miękki materac w sypialni. Fakt, materac do łóżka w sypialni kupowany był w czasach kiedy urządzali mieszkanie i Ojciec był jednak jeszcze bardziej podatny na "pantoflarstwo". Chociaż chciał materac twardy bez większych problemów udało się Matce namówić go na ten średnio twardy. I teraz Matka ma. Po 5 latach się to na niej mści. Musiała przystać na to, że Ojciec kilka razy w tygodniu śpi na kanapie w salonie. Dla regeneracji. Przez 8 lat wspólnego mieszkania chyba tylko raz, wkurzona Matka, z powodu kłótni, przeniosła się ze spaniem na kanapę, Ojca też nigdy z łóżka nie wykopała. A tu teraz taki numer. Materac za miękki.
Rozmawiają któregoś popołudnia o tym spaniu. Jak komu noc minęła, czy Pierworodny akurat przespał ją w swoim łóżeczku czy nie i ogólnie takie tam.
- Tak krótko spałem, ale jak się wyspaaaałem - chwali się Ojciec.
- No widzisz, a z nami spałeś - podkreślić postanowiła Matka ten fakt, gdyż ciąży jej to, że męża ma za ścianą i nie ma do kogo się przytulić ani kogo trykać w nocy żeby nie chrapał.
Jednak widząc minę Ojca uświadomiła sobie, że chyba jednak gafę strzeliła.
- A nie! przecież Ty dzisiaj na kanapie spałeś! - doznała olśnienia.
Ojciec, z grobową miną, zapytał tylko:
- To Ty już masz problemy z ustaleniem z kim akurat sypiasz?
Dobre, uśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńZmienić materac! Innej opcji nie ma. Bo na kanapie..razem..pewnie ciasnawo? Plus nadbagaż dziecięcy...Zmienić materac...zima idzie...trza się do kogoś przytulić. A wiadomo, że najlepiej rozgrzewa..ciało o..ciało :)
OdpowiedzUsuńehem.... no to Ojciec powinien rozważyć opcję powrotu ;) bez względu na materac! ;)
OdpowiedzUsuń