poniedziałek, 31 marca 2014

"Wyciągnijcie go już ze mnie!" - krzyknęła Matka dokładnie dwa lata temu

Cicho tu ostatnio u Matki Wyluzuj!... Ale, jak wiadomo, 31 marca 2012 r. zostałam Matką. W związku z tym wiecie, rozumiecie, w weekend odbyło się przyjęcie urodzinowe Syna Pierworodnego. A że zostałam Matką trochę zbyt spiętą, czasem zbyt poważnie podchodzącą do codziennych, błahych spraw, więc wiecie, rozumiecie, od tygodnia trwało ogarnianie mieszkania. Co z tego, że przyjechać mieli sami tacy goście, którym zwisa czy Matka starła kurz wysoko na szafie, czy pomyła wszystkie okna, odkurzyła za kanapą i ile razy wyszorowała toaletę? Mimo że wysoko z szafy Matka starła kurze dwa razy, toaletę wyszorowała w ostatnie 2 dni trzykrotnie, odkurzyła za kanapą, a nawet posprzątała w szafce z dokumentami, to i tak miała poczucie winy, że okno w sypialni nieumyte a jedne ciasteczka zbyt kruche zamiast "miękkie i rozpływające się w ustach". Tak, głupie. Ale Matka już tak ma. Trzeba ją taką akceptować. I broń Boże krytykować za to, gdy jest w szale sprzątania i gotowania- awantura murowana.
31 marca 2012 r. zostałam Matką z parciem na bycie "matką doskonałą", więc wiecie, rozumiecie, 2. urodziny Syna to nie przelewki, to poważna sprawa. Tak, tak, pamiętam, mówiłam, że nigdy więcej żadnego babrania się z tortem. Ale wiecie, rozumiecie, no przecież... to DRUGIE urodziny MOJEGO SYNECZKA. A co tam, że do 3. nad ranem ugniatałam, wycinałam, kleiłam, poprawiałam, przeklinałam... Dla radosnego uśmiechu i okrzyku "U-u-a"* warto było :-)


Tak, wiem, zdaję sobie sprawę, że powinnam wyluzować. Przecież staram się tego dokonać. Wiecie, rozumiecie, przy pomocy bloga.



- Jak robi małpka?
- U-u-a!

Życzenia dla Syna mile widziane ;-)

18 komentarzy:

  1. To już dziś!? Rety, jak ten czas zasuwa! Drogi Synu Pierworodny, królowe i ich matka życzą Ci szczęśliwej matki (bo wiesz, rozumiesz, szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko)! Oraz (uwaga, będzie wierszem): przez życie idź śmiało i miej wesołą minę! Złap szczęście za ogon i duś jak cytrynę :)

    A tort piękny! Aż się głodna zrobiłam od patrzenia na niego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto Lat !!!!
    Wszystkiego najlepszego dla syna pierworodnego
    Ja nie dawno odkryłam Twój blog, ale przepadlam, żałuje ze tylko wcześniej Cie nie poznałam
    Uwielbiam Cie czytać
    A tort przepiękny, zazdroszczę
    sama ostatnio stwierdziłam ze upięke tort na urodziny młodej które sa w grudniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. George wymiata :)
    oczywista wszystkiego najlepszego dla Pierworodnego i jego kochanej Mamy ..i Taty też (też dołożył swoją "cegiełkę" :-PP)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla Pierworodnego :-)

    Tort rewelacyjny. Warty nieprzespanej nocy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego Najlepszego dla Pierworodnego i żeby mamusia nigdy się nie zmieniała :)!!
    tekst rewelacja - czytalam jakby o sobie :) Tort przepiekny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądałam tutaj wcześniej,i sama doszłam do tego,że Matka to chyba ma urodziny Pierworodnego:)więc Synu Pierworodny:życzę Ci,żebyś powodował,że Twoja Matka będzie zawsze uśmiechnięta. Żeby zawsze świeciło Ci słońce i żebyś na swojej drodze spotykał zawsze samych życzliwych ludzi:)
    Matko:ten tort to naprawdę ty sama?? Nie cukiernia???:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzież tam sama ;-) Żółty lukier kazałam ugniatać Ojcu, ale wymiękł o 1. w nocy i poszedł spać. Pół godziny później zobaczyłam, że i Babcia niemal kima ugniatając biały, więc się nad nią zlitowałam i pozwoliłam się położyć. Resztę sama - taka jestem litościwa ;-)

      Usuń
  7. Uśmiechu radości słodkości! Dla Synia i luzu dla Matki jeśli chce bo może nie chce? A tort w deche!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha! Ja ten tydzień poświecę na sprzątanie, bo

    - 3 kwietnia - urodziny męża
    - 5 kwietnia - rocznica ślubu
    - 8 kwietnia - moje urodziny.

    Już mnie głowa boli ;)

    Dla Pierworodnego spełnienia marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego - odwiecznego zdrowia i uśmiechu dla Pierworodnego :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowia i radosnego odkrywania świata!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tort przepiękny!
    Najlepsze życzenia dla synusia - rośnij zdrowo i pięknie!
    I gratulacje dla Mamy, że wytrzymała już dwa lata ;-) (Naprawdę wyluzuj, i tak Cię tu wszyscy kochamy, niezależnie od tego nieumytego okna w sypialni i zbyt kruchych ciasteczek...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po wszystkim. Znów mam luz :-) Do przyszłego roku.

      A o czym ja bym Wam pisała, gdybym tak wszystko na luzie i bez zbędnych emocji brała?

      Usuń
  12. Pierworodny STO LAT, aby matka ci wyluzowała!!!!

    A ty Matka, weź i wyluzuj (mądra jestem a sama nie lepsza ;) ) ile razy mamy Ci to powtarzać :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Tort - mistrzostwo świata! Gratuluje takie cuda! Gratuluje też wspaniałego Pierworodnego. Wszystkiego czego tylko sobie Mały wymarzy! Sto lat!

    Pozdrawiam.

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Pisze z opóźnieniem, wiec zapytam: jak reakcja Pierwotnego na tak niesamowity tort? Pozwolił pokroić George'a?
    Wszystkiego najlepszego, beztroskich zabaw, radosnego brykania, słońca i usmiechnietych rodziców;)
    Pozdrawiam
    Papola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "U-u-a!" i wielki uśmiech :-)
      Pozwolił. Ledwie dałam radę jakieś fotki strzelić. W końcu to tort. Jeszcze się nie zdarzyło żeby Pierworodny tortem pogardził. Albo jakimkolwiek ciastem :-) Mój Synek.

      Usuń
  15. Sto lat! :D
    a małpka przecudna, warto było! dla U-u-a niewątpliwie też... :))

    OdpowiedzUsuń